J 3,16-21: Jezus powiedział do Nikodema: „Tak
Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w
Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie
posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat
został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega
potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w
imię Jednorodzonego Syna Bożego. A
sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej
umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy
bowiem, kto się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża
się do światła, aby nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania
prawdy, zbliża się do światła, aby się okazało, że jego uczynki są
dokonane w Bogu”.
Nauczyciel bierze śnieżnobiałą, dużą kartkę. Dokładnie na środku rysuje flamastrem niedużą czarną kropkę. Unosi kartkę i pyta uczniów: - Co widzicie? - Czar-ną krop-kę – chórem skandują dzieci. - I nic więcej? Uczniowie milczą, Najwyraźniej nie rozumieją pytania. - Dlaczego nikt z was nie widzi dużej, białej kartki? Dlaczego wszyscy widzą tylko małą czarną kropkę
Światło przyszło na świat. Lecz ludzie umiłowali bardziej ciemność. Ilekroć niebo zaciągnie się chmurami, mówisz: ale ciemno. Nigdy nie mówisz: ale dziś jasno. Zło nie jest mocniejsze od dobra, ale wyraźniejsze, bardziej krzykliwe, przereklamowane. Zrób eksperyment. Wieczorem wejdź do ciemnego pokoju. Posiedź w nim na chwilę. A potem włącz tylko jedną mała żarówkę, albo zapal świecę. Zobacz, z jaką łatwością niewielkie światełko rozprawia się z ciemnością. Dobro ma sens.
Jezus Światłość Świata |
Nauczyciel bierze śnieżnobiałą, dużą kartkę. Dokładnie na środku rysuje flamastrem niedużą czarną kropkę. Unosi kartkę i pyta uczniów: - Co widzicie? - Czar-ną krop-kę – chórem skandują dzieci. - I nic więcej? Uczniowie milczą, Najwyraźniej nie rozumieją pytania. - Dlaczego nikt z was nie widzi dużej, białej kartki? Dlaczego wszyscy widzą tylko małą czarną kropkę
Światło przyszło na świat. Lecz ludzie umiłowali bardziej ciemność. Ilekroć niebo zaciągnie się chmurami, mówisz: ale ciemno. Nigdy nie mówisz: ale dziś jasno. Zło nie jest mocniejsze od dobra, ale wyraźniejsze, bardziej krzykliwe, przereklamowane. Zrób eksperyment. Wieczorem wejdź do ciemnego pokoju. Posiedź w nim na chwilę. A potem włącz tylko jedną mała żarówkę, albo zapal świecę. Zobacz, z jaką łatwością niewielkie światełko rozprawia się z ciemnością. Dobro ma sens.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz