2. tydzień Okresu Wielkanocnego - sobota 18 kwietnia

J 6,16-21: Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wiatru. Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: „To Ja jestem, nie bójcie się”. Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.
 
Amédée Varint, Jezus kroczy po jeziorze

- Czy wiesz, na czym polega logiczne myślenie? - Nie. - Zaraz ci wytłumaczę. Wyobraź sobie, że z komina wychodzi dwóch kominiarzy, jeden brudny i jeden czysty. Który z nich się umyje? - Ten brudny, wiadomo. - A jeśli ten czysty spojrzy na tego brudnego, to co? - Pomyśli, że też jest brudny. W takim razie umyje się ten czysty! - No dobrze, a co z tym brudnym? - Spojrzy na czystego, pomyśli, że tez jest czysty i nie będzie się mył. Hurra, już wiem, na czym polega logiczne myślenie! - Przykro mi, ale gdybyś pomyślał logicznie, to na samym początku naszej rozmowy dostrzegłbyś, że to niemożliwe, żeby z tego samego komina wyszło dwóch kominiarzy, z których jeden jest brudny, a drugi czysty… 
 
Jezus kroczący po wodzie wymyka się spod kontroli logicznego myślenia uczniów. Ale kto powiedział, że w działaniem Jezusa musi kierować ludzka logika? Jego postępowanie determinuje miłość. Przestań kalkulować, zastanawiać się – kto, komu, kiedy, jak, dlaczego? Zostaw na boku własną logikę. Rób to, co nakazuje miłość, nawet wbrew logice.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz