3. tydzień Wielkiego Postu - sobota 14 marca

Faryzeusz i celnik
Łk 18,9-14 Jezus powiedział do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: „Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: «Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam». Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: «Boże, miej litość dla mnie, grzesznika». Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony”.



Jeden z cesarzy wizytował więzienie. Przystawał przy każdej celi i pytał uwięzionych o powód, dla którego znaleźli się w tak nędznym miejscu i kondycji.
- Jestem niewinny, wasza wysokość! – mówili jedni.
- Nic złego nie uczyniłem! – utrzymywali inni.
- Znalazłem się tutaj na skutek jakiejś fatalnej pomyłki! – ktoś tłumaczył.
- W życiu muchy bym nie skrzywdził!
- Litości, wasza wysokość!
Wreszcie cesarz stanął przed milczącym osobnikiem, stojącym przy kracie gdzieś z boku.
- A ty, jak się tutaj znalazłeś, człowieku – spytał władca.
- W gniewie porachowałem kości pewnemu biedakowi. Sąd skazał mnie na karę, którą tu sprawiedliwie odbywam.
Cesarz usłyszawszy to rozkazał:
- Natychmiast uwolnić mi tego człowieka. Nie można pozwolić na to, aby przyznający się do winy bandyta zgorszył swym niecnym przykładem wszystkie przetrzymywane tu niewiniątka.

Skrucha jest siostrą pokory, pozwala poznać i przyjąć prawdę o sobie, przede wszystkim w odniesieniu do swoich słabości i win. Skrucha nie potrzebuje oglądania się na innych, porównywania do nich, wywyższania się nad bliźniego – tak jak pokora.
Może w dzieciństwie miałeś w domu taką futrynę, na której ojciec ołówkiem zaznaczał co miesiąc twój wzrost? Stosuj taką miarkę i dzisiaj. Nigdy nie zastanawiaj się, na ile jesteś lepszy od niego czy od niej. Zawsze pytaj sam siebie: na ile jestem lepszy od siebie sprzed tygodnia, miesiąca, roku…
Żydzi – także ci z przypowieści Jezusa, wyraźnie adresowanej do faryzeuszów, modlili się w postawie stojącej, a słowa modlitwy wypowiadali półgłosem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz