Która jest Twoja godzina?





Gdy nadeszła pełnia czasu... W starożytnym senacie dopuszczalną długość mów odmierzano prymitywnymi klepsydrami: woda kapała z jednego naczynia, do drugiego. To drugie nazywano "czasem". Kiedy "czas" się wypełnił, oznaczało to, że limit przeznaczony na wypowiedź danego mówcy dobiegł końca. Kończyły się słowa, przychodziła pora na czyny. Dziś czas odmierza się wskazówkowym zegarem, który może być ciekawym - mam nadzieję - obrazem całej długości naszego życia.


Ga 4,4-7
Gdy nadeszła pełnia czasu, Bóg zesłał swojego Syna, zrodzonego z niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Na dowód tego, że jesteście synami, Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze! A zatem nie jesteś już niewolnikiem, lecz synem. Jeżeli zaś synem, to i dziedzicem z woli Bożej.


WIĘCEJ "SPOTKAŃ ZE SŁOWEM BOŻYM"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz