Zmień kurs

Piątek po Popielcu 20 lutego
Mt 9,14-15 Po powrocie Jezusa z krainy Gadareńczyków podeszli do Niego uczniowie Jana i zapytali: Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą? Jezus im rzekł: Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.

 

Gdzieś na Atlantyku wymiana zdań w eterze:
- Zmieńcie kurs, bo się zderzymy!
- Przykro nam, ale to wy musicie zmienić kurs.
- Od wydawania rozkazów to my tu jesteśmy. Więc natychmiast zmieńcie kurs! Jasne?
- Niestety, to niemożliwe.
- Po raz ostatni przekazuję rozkaz: w celu uniknięcie kolizji zmieńcie kurs! Musicie się podporządkować. Jesteśmy wszak okrętem flagowym naszej królewskiej marynarki!
- A my jesteśmy latarnią morską...

Uczniowie Jana: myśleli, że wszyscy powinni postępować tak, jak oni. Pościli wiele, więcej pewnie, niż faryzeusze, którzy czynili to dwa razy w tygodniu. Dlatego pytają Jezusa: dlaczego my dużo pościmy, a Twoi uczniowie nie? Ładnie, kulturalnie pytają, więc Jezus też ładnie odpowiada: bo czas ich przebywania ze mną, jest czasem wesela.
Mam pytanie: czy i dla Ciebie czas przebywania z Jezusem, to czas wesela? Czy wstajesz od modlitwy rozpromieniony? Czy wychodzisz z kościoła uśmiechnięty, lepiej nastawiony do życia, świata i ludzi? Właśnie - nastawiony do ludzi. Być dobrze nastawionym do ludzi oznacza po prostu czasami umieć zmienić kurs, zejść z drogi, zrobić unik. Gdybyś potrafił choć czasem ustąpić, na twoje relacje z ludźmi zapewne spłynęłoby więcej pokoju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz