Objawienie Pańskie

Środa 6 stycznia

Mt 2,1-12 Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon”.
Skoro usłyszał to król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz.
Ci mu odpowiedzieli: „W Betlejem judzkim, bo tak napisał prorok:
A ty, Betlejem, ziemio Judy,
nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy,
albowiem z ciebie wyjdzie władca,
który będzie pasterzem ludu mego, Izraela”.
Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: „Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon”. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę.
A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę.
A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do ojczyzny.



Andrea Mantegna, Pokłon Mędrców, 1500


Ojciec co wieczór czytał swojej córeczce bajki. Na gwiazdkę kupił jej radiomagnetofon i całą stertę nagrań najpiękniejszych, profesjonalnie przeczytanych i muzycznie oprawionych bajek. Wieczorem przed snem zapodał jej jedną z nich. Nazajutrz przy śniadaniu spytał pół żartem:
- I jak, córeczko, podoba ci się ten nowy sprzęt do opowiadania bajek?
- W ogóle mi sie nie podoba - odpowiedziała z powaga dziewczynka.
- Dlaczego, córciu.
- Bo nie można mu usiąść na kolanach.

Mędrcy nie dają darów, oni je „ofiarują z pokłonem”. Dać, to tyle, co wręczyć coś, powiedzieć „masz”, odwrócić się na pięcie i odejść. Ofiarować z pokłonem, oznacza szacunek. zatrzymanie się na jakiś czas, dłuższy kontakt, rozmowę, dotyk. Panu Bogu nie wypada dawać. Jemu można tylko ofiarować z pokłonem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz