Wielka Środa 1 kwietnia

Mt 26,14-25:
 Jeden z Dwunastu, imieniem Judasz Iskariota, udał się do arcykapłanów i rzekł: „Co chcecie mi dać, a ja wam Go wydam”. A oni wyznaczyli mu trzydzieści srebrników. Odtąd szukał sposobności, żeby Go wydać.
W pierwszy dzień Przaśników przystąpili do Jezusa uczniowie i zapytali Go: „Gdzie chcesz, żebyśmy Ci przygotowali Paschę do spożycia ?”
On odrzekł: „Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka i powiedzcie mu: «Nauczyciel mówi: Czas mój jest bliski; u ciebie chcę urządzić Paschę z moimi uczniami»”. Uczniowie uczynili tak, jak im polecił Jezus, i przygotowali Paschę.
Z nastaniem wieczoru zajął miejsce u stołu razem z dwunastu uczniami. A gdy jedli, rzekł: „Zaprawdę powiadam wam: jeden z was Mnie zdradzi”.
Zasmuceni tym bardzo, zaczęli pytać jeden przez drugiego: „Chyba nie ja, Panie?”
On zaś odpowiedział: „Ten, który ze Mną rękę zanurza w misie, on Mnie zdradzi. Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane; lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził”.
Wtedy Judasz, który Go miał zdradzić, rzekł: „Czy nie ja, Rabbi?” Mówi mu: „Tak jest, ty”.

Giotto, Zdrada Judasza

- Dlaczego ludzie tak głupieją nieraz?
- Od pieniędzy.
- Od pieniędzy? Przecież bez nich nie można zbudować domu, kupić chleba, wspomóc biednego. Co złego jest w pieniądzach.
- Podejdź do okna. Co widzisz?
- Ulicę, samochody, biegnących – każdy w swoją stronę – ludzi.
- A teraz podejdź tutaj, do lustra. Co widzisz?
- Siebie.
- A czym się różni lustro od zwykłej szyby?
- Warstwą odrobiny jakiegoś takiego srebra.
- No właśnie. Wystarczy odrobina srebra i człowiek przestaje widzieć cokolwiek, poza samym sobą. Rozumiesz już teraz, od czego głupieją ludzie?
Różnie próbuje się wyjaśnić zdradę Judasza: zazdrością, chciwością, zawiścią, może nawet szantażem jakimś uwikłaniem… Któż to wie, jak było naprawdę. Jednak myślę, że w tej sprawie jest jedno dobre, choć ogólne, wytłumaczenie: Judasz przestał widzieć cokolwiek i kogokolwiek poza sobą. Wystarczyła odrobina srebra. Bo przecież trzydzieści srebrników za zdradę kogoś takiego, jak Jezus, to faktycznie odrobina – miesięczna pensja niewykwalifikowanego robotnika. Jak ciężko w życiu człowiekowi, który świata poza sobą samym nie widzi…
Częściej spoglądaj w okno, niż w lustro. Częściej słucha człowieka żywego, nić wirtualnego czy medialnego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz