Kwas, obłuda i zło

6. tydzień zwykły - wtorek 17 lutego

Mk 8,14-21 Uczniowie Jezusa zapomnieli wziąć chlebów i tylko jeden chleb mieli ze sobą w łodzi. Wtedy Jezus im przykazał: „Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda”.
Oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chleba.
Jezus zauważył to i rzekł im: „Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chleba? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł? Macie oczy, a nie widzicie: macie uszy, a nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?”
Odpowiedzieli Mu: „Dwanaście”.
„A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?”
Odpowiedzieli: „Siedem”.
I rzekł im: „Jeszcze nie rozumiecie?”






Na drwala rzucił się wilk. W odruchu obrony drwal zamachnął się siekiera i położył wilka trupem. Ekolodzy złożyli w prokuraturze donos o straszliwym przestępstwie. Drwala postawiono przed sądem.
- Czy musieliście od razu walić tego wilka ostrzem? – zapytał z wyrzutem sędzia. – Dlaczego nie uderzyliście go trzonkiem?
- Bo on zaatakował mnie zębami, a nie ogonem, wysoki sądzie.

Jezus przestrzega przed kwasem faryzeuszów, atakuje obłudę i zło ostrzem, zabija. Myślisz, że za ostro?
Nie bądź śmieszny. Nie tup na grzech nogą, nie dawaj klapsa. Ale wal ostro, by zniszczyć, by unicestwić zło. Niech anioł prawdziwej skruchy chroni i ciebie przed zbyt ekologicznym traktowaniem grzechu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz